Wyobraź sobie, że kupujesz podupadłe miasto w szczerym polu i przekształcasz je w luksusowe miejsce, które z dnia na dzień zyskuje na wartości.
Brzmi jak ekscytujące, ale niemożliwe, prawda? Cóż, jeden człowiek sprawił, że tak się stało, kiedy kupił miasto duchów o nazwie Cerro Gordo, schowane w Kalifornii.
Opuszczone miasto miało tylko 22 zaniedbane budynki, zajmujące powierzchnię 300 akrów. Choć miasto nie miało żadnych ludzkich mieszkańców, plotka głosi, że nawiedzają je duchy.

Przygody w mieście duchów
Jednak pomimo upiornej legendy, jeden człowiek o imieniu Brent Underwood postanowił zaprzyjaźnić się z upiornymi gośćmi miasta, kiedy kupił nieruchomość w 2018 roku. Nie zważając na ostrzeżenia poprzednich gości i ich jeżące włosy na włosach relacje o paranormalnych doświadczeniach, Underwood był nieugięty, aby odwróć szczęście Cerro Gordo.
Jak głosi legenda, miasto zamieszkują duchy trzech mężczyzn, którzy zginęli na miejscu. Jeden z nich był właścicielem dawnego burdelu miejskiego, a śmierć dwóch pozostałych do dziś pozostaje tajemnicą.
Ale żadna z opowieści o duchach nie była zbyt przerażająca dla Underwooda, który uwielbiał podejmować wyzwania. 31-latek miał wcześniejsze doświadczenie w kupowaniu i renowacji nieruchomości, będąc od lat właścicielem hostelu w Kalifornii. Mężczyzna miał również obsesję na punkcie opuszczonych miast i zawsze chciał je kupić dla siebie.
- Reklamy -

- Reklamy -