Niedźwiedź zaopiekował się chłopcem, który samotnie spędził 3 dni w lesie

Dzień, w którym wszytko się zaczęło

Był to weekend, dlatego rodzice Maxa postanowili spać do późna, a chłopiec nie musiał iść do szkoły. Max wiedział, jak przygotować sobie miskę płatków śniadaniowych i pobawić się w domu samemu przez jakiś czas. Jego rodzice nie sądzili więc, że bez bezpośredniego nadzoru mógłby wpakować się w kłopoty. Ale tamtego ranka usłyszeli hałas na zewnątrz, który całkowicie ich obudził! Co to było?

Dziwne przeczucie

Matka Maxa, Chloe, wstała z łóżka i poszła wyjrzeć przez okno. Kiedy wyjrzała na zewnątrz, nic nie zauważyła, jendak wciąż czuła w klatce piersiowej ucisk niepokoju. Otworzyła więc okno, ale nie usłyszała nic więcej. Z jakiegoś powodu czuła głęboki niepokój, dlatego przekonała męża, by razem przeszukali dom w poszukiwaniu źródła hałasu. Chciała też upewnić się, że z jej synkiem było wszytko w porządku, dlatego poszła, jak jej się zdawało, obudzić go w jego pokoju. Z przestrachem odkryła jednak, że chłopca tam nie było. Ani tam, ani w całym domu.