Pies wciąż szczeka na dziecko – wtedy jego właściciele odkrywają, co próbuje im powiedzieć…

679

Tego było już za wiele! Laura była coraz bardziej zirytowana. Z nerwów aż oblała się gorąca herbatą. Wstała i wściekła znów poszła do salonu.

„Koniec z tym. Nie wiem, co się dzieje, ale Jeffrey będzie teraz siedział ze mną” – powiedziała Laura. Nadszedł czas, aby rozdzielić dwóch przyjaciół, bo nie było to normalne zachowanie.

Jednak kiedy weszła do salonu, przyjrzała się dokładnie Sammy’emu. Pies spoglądał na nią błyszczącymi oczami.

 Dopiero wtedy Laura zorientowała się, że małego Jeffreya nigdzie nie było widać…

1635513752_3124d9641c7e64b16861251cac9cdfd4ec1d588b.png
love-matters.net/

Młoda matka wpadła w panikę. Czy jej pies mimo wszystko próbował ją ostrzec? Czy ktoś porwał jej kochanego Jeffreya? Łzy napłynęły jej do oczu, gdy zaczęła przewracać do góry nogami cały salon. Jej dziecko musi tu gdzieś być, prawda?

Ubrania fruwały w powietrzu, wszystkie szafy były otwarte, a dywany znajdował się już w rogu pokoju. Ale po Jeffreyu nie było śladu. Jej dziecko zniknęło! Jak mogła być tak nieuważna, gdy chodziło o jej maleństwo? Zrozpaczona poszła do kuchni.

- Reklamy -

I właśnie w tym momencie zobaczyła coś kątem oka…

1635867278_ed56670109ee97d14ed946a22d95c95869152dd5.pnglove-matters.net/

- Reklamy -