Możesz więc sobie wyobrazić, jak zaskoczona była 50 letnia kobieta po odkryciu na swojej posesji porzuconego samochodu…
Widząc w oddali błyskający metal samochodu, Margaret zamieniła spokojną przechadzkę w trucht. Zbliżając się pospiesznie, kobieta nie mogła uwierzyć własnym oczom. Jej ukochany las został zaśmiecony!
W gęstwinie stał stary Nissan Skyline. Margaret potrafiła dobrze go rozpoznać, bo razem z mężem prowadzili firmę sprzedającą samochody. Obok stał też van i spory namiot. Przecież jeszcze wczoraj niczego niepokojącego w lesie nie zauważyła… Normalnie byłaby tu mała łączka pełna kwiatów i stare, przewrócone drzewo.
Margaret nie chciała sama bawić się w detektywa, dlatego od razu zadzwoniła po policję.
Po około 20 sekundach od kiedy Margaret wybrała numer alarmowy, jeden z policjantów odpowiedział na jej wezwanie.
“Policja, w czym mogę pomóc?” zapytał.
“Halo? Mam na imię Margaret Lindenberg, ktoś włamał się na moją posesję. Stoi tu Nissan Skyline, spory wan i namiot turystyczny. Jeszcze wczoraj ich tu nie widziałam, boję się zajrzeć do środka, proszę tu przyjechać!”
Policjant próbował ją uspokoić, zapewniając ją, że wszystko zaraz się wyjaśni. Jednak już wkrótce oboje mieli się dowiedzieć, że została tu popełniona poważna zbrodnia.
- Reklamy -
W przeciągu godziny policjanci zjawili się na miejscu. Margaret stała w bezpiecznej odległości, trzymając swojego psa. Obawiała się, że właściciel samochodu niebawem wróci na miejsce.
Policjanci znaleźli przejętą kobietę. Po uspokojeniu wystraszonej Margaret, zabrali się do inwestygacji.