Zaraz po balu Kevin oświadczył się jej . Odpowiedziała głośno: „Tak!”
„Jako dziecko marzyłam o tym” – przyznała Tiffany z uśmiechem. – Chciałem poślubić księcia na białym koniu i żyć długo i szczęśliwie… Nie mogłem sobie nawet wyobrazić, że sen przerodzi się w koszmar.
Już na etapie planowania ślubu związek między parą zaczął pękać. Kevin zaczął się dziwnie zachowywać…
Po ukończeniu studiów Kevin i Tiffany wynajęli dom i zamieszkali razem. Na początku wszystko szło jak w zegarku, ale potem coś się stało.
Pewnego dnia Tiffany wróciła z pracy i poczuła zawroty głowy i ból głowy. „A potem było tak, jakby zgaszono światła…”