Zaskakujące odkrycie
Zapach przypominał nieco gnijącą rybę. Nigdy wcześniej nie przeżyli czegoś takiego. Mimo że trochę odstraszał ich zapach, chcieli dowiedzieć się, co mogło być jego źródłem. Szli dalej wzdłuż brzegu, aż zauważyli szarawą bryłę, nieco mniejszą od piłki do rugby. Wyglądała, jakby lata spędzone w morzu wygładziły po części jej powierzchnię.
Steven wyciągnął rękę, delikatnie dotykając skały. W przeszłości czytał o dziwnych znaleziskach na plaży, zwłaszcza w tej okolicy. Jednak nigdy nie słyszał o znalezieniu czegoś takiego. Jego ciekawość wzięła górę.
Smród nie z tej ziemi
Zapach był okropny, a także bardzo wyraźny. „To było jak skrzyżowanie zgniłych kałamarnic z obornikiem” – powiedział później Steven. Przez jakiś czas para rozglądała się, czy w pobliżu nie leżą wyrzycone na plażę zdechłe ryby.
- Reklamy -
Po chwili stało się jednak pewne, że to ich znalezisko było źródłem odrażającego zapachu. To na pewno nie była zwyczajna skała. Ale w takim razie co takiego?